W piątkowe popołudnie, 11 kwietnia, policjanci z Bisztynka interweniowali w jednym z domów na terenie gminy. Powodem była dramatyczna sytuacja – 75-letni mężczyzna brutalnie zaatakował swoją żonę.
Jak ustalili funkcjonariusze, kobieta kilka tygodni wcześniej wyprowadziła się od męża z powodu ciągłych kłótni. Nigdy wcześniej nie zgłaszała przemocy, ale tego dnia wszystko się zmieniło. Mężczyzna wtargnął do jej domu, zaatakował ją w kotłowni, bił pięściami, popychał, szarpał za włosy i uderzał drewnianym kołkiem w głowę. Padły także groźby pozbawienia życia oraz obelgi.
Na szczęście zareagował sąsiad, który powstrzymał napastnika i wezwał policję. Kobieta została zabrana do szpitala – mimo brutalności ataku, nie odniosła poważnych obrażeń.
Agresor został zatrzymany i usłyszał trzy zarzuty: kierowania gróźb karalnych, znieważenia oraz spowodowania obrażeń ciała. Decyzją prokuratora mężczyzna pozostaje pod policyjnym dozorem. Ma także zakaz kontaktowania się i zbliżania do żony. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze