Policjanci z Komisariatu Policji w Górowie Iławeckim zostali wezwani do jednej z miejscowości w gminie, gdzie doszło do poważnego incydentu z udziałem młodego mężczyzny pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Zgłoszenie pochodziło od ojca 20-latka, który nie potrafił zapanować nad agresywnym zachowaniem syna.
Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce zastali awanturującego się młodzieńca. Na początku interwencji chłopak sprawiał wrażenie skruszonego – deklarował, że nie będzie sprawiał więcej problemów. Jednak sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli. W pewnym momencie, bez żadnego ostrzeżenia, kopnął radiowóz, uszkadzając karoserię. Koszt naprawy pojazdu oszacowano na kwotę co najmniej 4 tysięcy złotych.
To jednak nie był koniec agresywnych zachowań 20-latka. Mężczyzna zaczął wyzywać policjantów, groził im, a podczas zatrzymania pluł na funkcjonariuszy i szarpał ich za mundury. W efekcie został obezwładniony i przewieziony do policyjnej celi, gdzie spędził noc na trzeźwieniu.
Następnego dnia mężczyzna usłyszał szereg zarzutów: uszkodzenia mienia o charakterze chuligańskim, znieważenia funkcjonariuszy, kierowania gróźb karalnych, naruszenia ich nietykalności cielesnej oraz zmuszania ich do zaniechania czynności służbowych. Z uwagi na znamiona czynu chuligańskiego, kara za uszkodzenie radiowozu może być surowsza niż w przypadku standardowego aktu wandalizmu.
Sąd zastosował wobec podejrzanego policyjny dozór. Za popełnione czyny grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze